 |
Forum dyskusyjne Małopolskiej Fundacji Pomocy Ludziom Dotkniętym Chorobą Alzheimera
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
marta.pytel@rovita.com.pl
Dołączył: 21 Maj 2007 Posty: 1
|
Wysłany: Pon Maj 21, 2007 3:52 pm Temat postu: opieka nad chorym |
|
|
Witam!
Mam mamę chorą na alzheimera już kilka lat. Przez połtora roku opiekowałam się mamą dojeżdząjąc do Niej na noc. Potem na dzień zaczęłam zatrudniać opiekunki na godziny, najpierw na kilka potem coraz więcej. Następnie zamiezkałam z mamą i przez dzień zarudniałam opiekunki (pracuję i nie mogę sobie pozwolić na nie pracowanie, ponieważ sama utrzymuje rodzinę). Byłam wykończona bo mama nie śpi w nocy. Nstępnie zarudniałam opiekunki cłodobowo z zamieszkaniem. Niestety teraz opiekunka dała wypowiedzenie i nie mam nowej. Ogłoszenia w urzędzie i pracy i lokalnej gazecie nic nie dały. Nie ma chętnych nikt nawet nie zadzwonił. W tej sytuaji muszę chyba pomyśleć o ostatecznym rozwiązaniu i umieszczeniu mamy w domu opieki. Czy ktoś mogłby podzielić się ze mną takimi oświadczeniami? Jakie są domy i jak tam wygląda opieka. Bardzo proszę o pomoc bo nie wiem co robić? Dziękuje. |
|
Powrót do góry |
|
 |
minister
Dołączył: 10 Cze 2009 Posty: 1
|
Wysłany: Sro Cze 10, 2009 8:57 am Temat postu: |
|
|
Witam,
domu opieki nie ma co nazywac ostatecznym rozwiązaniem. opieka nad osobą z zaawansowanym alzheimerem przez rodzinę lub opiekunkę z ogloszneia nie ma żadnego sensu. rodzina przez opiekę nad tak chora osoba sama popadnie w chorobę nerwową. a opiekunka z przypadku...no cóz...
mój ojciec trafił do prywantego domu opieki, jego skromna emerytura plus to co ja i siostra dokladalismy wystarczalo na pobyt. byla profesjonalna opieka, lekarz, pielegniarki. bylismy bardzo zadowoleni. tata na poczatku nie bardzo, ale po tygodniu-dwóch się przyzwyczaił i nie bylo problemu. ale jako, że to było zaawansowane stadium to dlugo tam nie pomieszkal....
teraz w tym samym domu jest kolejna osoba z rodziny. nie jest chora na alzhemiera, ale w bardzo podeszlym wieku. jej stan byl juz dosc powazny - leżaca, z depresja i fatalnym samopoczuciem. a teraz - chodzi sama (bez balkoniku) tryska humorem i wyglada jak by odmlodniala.
tak wiec dom opieki, jesli jest dobry, potrafi postawic na nogi i dac troche radosci z zycia (w przypadku osób tylko starych) albo dać pewność, że choremu (na alzheimera) zapewniamy najlepsza mozliwa opieke. moj tata byl zagrozeniem dla siebie (chcial skakac przez balkon bo myslal ze to wyjscie), i dla reszty rodziny (odkrecianie gazu, agresja fizyczna w stosunku do innych).
podziwiam osoby, które są w stanie cale życie poświęcić dla chorego. jednakże w sytuacji, gdy opiekun jest osoba samotną, to jeszcze jestem to w stanie zrozumieć. w przypadku gdy ma dzieci, rodzinę...opieka nad chorym prędzej czy później odbije się na zdrowiu psychicznym opiekuna, a w dalszej perspektywie to opiekun będzie ptrzebował opieki...
barierą nie do przeskoczenia dla niektórych są pieniądze. ale to juz temat na inną rozmowę. |
|
Powrót do góry |
|
 |
Joannap
Dołączył: 25 Maj 2009 Posty: 20
|
Wysłany: Pią Cze 12, 2009 5:41 pm Temat postu: |
|
|
witam serdecznie
Też popieram pomysł z domem opieki .
Ja sama zajmuje się Mamą- dochodzi do ostatniego stadium jest w domu
Ale to nie jest najlepszy pomysł .
Opiekunki jeśli się znajdą to raczej długo nie wytrzymają .W domu gdy taki chory jest to tylko do dyspozycji jest pogotowie , przychodnia rodzinna w jednym i w drugi przypadku lekarze podchodzą do sprawy "człowiek na wylocie " -zwyczajnie szkoda im czasu na przyłożenie się do badania .
Dom opieki -to fachowa pomoc lekarska ( tam mają pojęcie o tym co może mieć miejsce ) dlatego popieram pomysł
Pozdrawiam Joannap |
|
Powrót do góry |
|
 |
KrystynaP
Dołączył: 08 Lip 2007 Posty: 19
|
Wysłany: Pią Lip 03, 2009 7:29 pm Temat postu: |
|
|
Niestety w tej chorobie każdy pomysł ma "swą cenę", ale tu nie da się nic nie robić, nie można od tego uciec, choć czasami chciałoby się schować głowę w przysłowiowy piasek.
Pozdrawiam serdecznie wszystkich walczących i życzę wiele wytrwałości.
Jestem jedną z Was, opiekowałam się mamą 12 długich lat. Mimo, że minęło od tego czas 2 lata, to jednak ciągle jest żywe w mojej pamięci.
Szczególnie zaś dwa ostatnie lata życia mamy i sukcesy zdrowotne jakie uzyskałam dzięki zastosowanej diecie.
Może komuś wydaje się to bujdą wyssaną z palca. To jednak PRAWDA, dlatego nie mogę o tym nie pisać.
Jeszcze raz pozdrawiam serdecznie!!!!! |
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
Powered by phpBB © 2001, 2005 phpBB Group
|